3 proste ćwiczenia by lepiej słuchać w życiu prywatnym i zawodowym

3 ćwiczenia by lepiej słuchać w życiu prywatnym i zawodowym

To wspaniałe uczucie kiedy usłyszymy od naszego rozmówcy, że jesteśmy doskonałymi słuchaczami. Czujemy się wtedy zdecydowanie… dobrze! Czyli wewnątrz każdy z nas ma świadomość, że umiejętność słuchania jest najważniejsza w komunikacji z drugą osobą.

Milczenie, to nie słuchanie. Nie wystarczy nic nie mówić, żeby kogoś słuchać.

Gdy słucham co mówisz, słyszę kim jesteś.

Ralph Waldo Emerson

Przez, to, że nie potrafimy słuchać i usłyszeć miewamy problemy:

– w relacjach z najbliższymi
– w relacjach zawodowych
– w sprzedawaniu usług
– w przygotowaniu skrojonej na miarę oferty
– we wspieraniu osób, które tego potrzebują

W zasadzie nie ma szans na efektywną pracę jeden na jeden jeżeli nie mamy przećwiczonych umiejętności słuchania. Co możemy zatem zrobić by nauczyć się słuchać i słyszeć naszego rozmówcę? Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Najlepsi przyjaciele, partnerzy, handlowcy, trenerzy, coachowie, managerowie i współpracownicy, to nie ci, którzy potrafią zagadać wszystkich wkoło tylko ci, którzy potrafią wysłuchać potrzeb drugiej osoby i zadać takie pytania, by rozmówca miał ochotę mówić. Skorzystaj z tych 3 ćwiczeń i zobacz jak zmieni się jakość prowadzonych przez Ciebie rozmów.

1. Próba świadomej rozmowy.
Najczęściej rozkładamy się w rozmowie na tym, że nasze myśli świadomie lub nieświadomie sabotują, naszą umiejętność skupienia na słowach rozmówcy. W naszych myślach pojawiają się oceny, pytania, które chcemy zadać, podobne historie, do tych które opowiada rozmówca, porady. Kiedy zaczynamy przerywać z założeniem, że to co mamy do powiedzenia, jest ważniejsze niż to co mówi nasz rozmówca, psujemy rozmowę i tracimy szansę na głębokie słuchanie.
Ćwiczenie: Przez kilka następnych rozmów wybierz milczenie i słuchanie, obserwuj jednocześnie jakie myśli pojawiają się w Twojej głowie w trakcie rozmowy, zaobserwuj czy przeważają oceny, pytania, historie, a może lista zakupów do zrobienia? Po zakończonej rozmowie znajdź czas na refleksję nad tym co się wydarzyło. Odpowiedz sobie na pytania.
– Czy udało mi się kontrolować własne myśli jednocześnie zapamiętując, to co mówi rozmówca?
– Jakie myśli przeważają w mojej głowie w trakcie rozmowy z drugą osobą? – W skali od 1 do 10 na ile oceniam po tym ćwiczeniu moją umiejętność słuchania?

2. Lista pytań.
W rozmowie czasem brakuje nam pytań. Siedzimy naprzeciw rozmówcy i nie wiemy o co zapytać, co dalej powiedzieć. Pracując jako coach nauczyłam się z sesji z klientami, że podążanie za rozmówcą jest najważniejsze. Codzienne rozmowy jednak, nie są sesjami coachingowymi, a wypracowanie umiejętności podążania wymaga czasu i pracy. Co możemy zatem zrobić by lepiej radzić sobie na co dzień? Stworzyć listę pytań. Nie chodzi o to by chodzić z kartką i zadawać z niej pytania, a o to by świadomie dojść do tego: Jakie pytania zadaje w trakcie rozmowy? Które z moich pytań będą inspirować rozmówcę do otwartych odpowiedzi, a które mogą go zamknąć? Stwórz swoją własną listę co najmniej 50 pytań, wypisz je na na kartce i przejdź przez nie zwracając uwagę, na to w
którym kierunku będą prowadzić rozmówcę. To ćwiczenie jest o wyrabianiu nawyku zadawania dobrych pytań – o byciu przygotowanym.

3. Dzień milczenia.
Najłatwiej zrobić, to ćwiczenie w pierwszej kolejności we własnym domu, bo możemy uprzedzić naszych domowników, że dzisiaj skupimy się przede wszystkim na nich, na byciu obok, na słuchaniu. Dzień milczenia, to może być za pierwszym razem 2, 3 godziny, chodzi o to by uczyć się pokory, do tego, że to co mamy do powiedzenia nie jest ważniejsze od tego co mają do powiedzenia inni. Zaobserwuj swoje emocje kiedy decydujesz się nic nie powiedzieć, a słuchasz z wielką uwagą. Zwróć uwagę na emocje swoich najbliższych. Obserwuj swoje myśli i to co chcesz powiedzieć kiedy wybierasz milczenie. Zostaw te wypowiedzi dla siebie nawet po zakończeniu ćwiczenia.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język, po to abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili – Sokrates.

To kilka najprostszych zasad opartych na wzajemnym szacunku, do wdrożenia w zasadzie od zaraz. Na pewno Twoi współpracownicy docenią Twoją samodzielność i odpowiedzialność, a przede wszystkim, to że dzięki podejmowaniu prób działania i myślenie w kierunku na rozwiązania, nie marnujesz ich czasu, zadając pytania, na które sam możesz sobie szybko odpowiedzieć.

← Poprzedni Następny →